Już w niedzielę w Stegu Arena czeka nas prawdziwa futsalowa uczta. Gwiazdy z kraju i zagranicy, wyśmienici trenerzy, kapitalna widownia, najlepszy atak ligi kontra druga najskuteczniejsza defensywa. To wszystko i nie tylko podczas meczu Dreman Futsal z Rekordem Bielsko-Biała…
Będziemy mogli przekonać się jak piękną i widowiskową grą jest futsal, ale i jak ten sport szybko i pod wieloma względami zaciera różnice pomiędzy zespołami. Przecież jeszcze pół roku temu w kontekście zapowiedzi tej rywalizacji trzeba byłoby pisać jako o „starciu Dawida z Goliatem” lub spotkaniu ekipy broniącej się przed spadkiem z hegemonem, tudzież weryfikacji futsalowych nowicjuszy przez gwiazdy, czy w końcu o „pojedynku mistrza z uczniem”.
Od poprzedniego sezonu wiele się jednak zmieniło i to w każdym z tych aspektów.
Po kolei zatem….
W przypadku tej pierwszej kwestii znaczne zmniejszenie różnicy poziomów pomiędzy zainteresowanymi zespołami wcale nie oznacza, że mistrzowie Polski obniżyli loty. Co to, to nie. Wręcz przeciwnie, wszak w tym sezonie na razie wygrali wszystko co mieli do wygrania. To po prostu nasz team równa do najlepszych. I to stwierdzenie nie wynika jedynie z faktu, że aktualnie zajmuje piąte miejsce w stawce.
Wystarczy spojrzeć na zestawienie elity od początku 2021 roku, by przekonać się, iż więcej punktów od 1 stycznia ugrały w niej tylko Piast Gliwice, Constract Lubawa, no i oczywiście Rekord. Zbyt szeroka rozpiętość dat? Nie inaczej jest jednak, gdy policzy się wyniki w ostatnim półroczu, np. od 3 kwietnia do teraz. Czemu akurat od tego momentu? Ano dlatego, że to wówczas Rekord rozbił podopiecznych Jarosława Patałucha 7-2.
Tak czy inaczej progres tych drugich jest widoczny jak na dłoni.
Nic więc dziwnego, iż podejście przedstawicieli obu klubów do swoich założeń również poniekąd się zbliżyło. Oczywiście, że bielszczanie wciąż są uznawani za głównych kandydatów do mistrzostwa Polski, ale też naszych futsalistów już nikt w roli przyszłych spadkowiczów nie widzi, a przecież jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu głównym ich celem było utrzymanie. Mało tego: teraz to właśnie Dreman Futsal przez wielu jest uznawany za „czarnego konia” i może sprawić największą pozytywną niespodziankę w całej kampanii 2021/22 łącznie z walką o medale.
Co do uznanych nazwisk to owszem u rywali aż się od nich roi, ale patrząc na naszą kadrę to również nie ma na co narzekać. W składzie tych pierwszych są nie tylko powołani ostatnio do reprezentacji kraju Sebastian Leszczak, Bartłomiej Nawrat i Michał Kubik, ale i wciąż będący w orbicie zainteresowań selekcjonera tacy gracze jak Mikołaj Zastawnik czy Michał Marek plus lider klasyfikacji strzelców Artur Popławski. Niemniej z Opola i Komprachcic na ostatnie zgrupowanie biało-czerwonych pojechali Krzysztof Elsner i Tomasz Lutecki, a niedawno w tym gronie był i Arkadiusz Szypczyński, który najpewniej jeszcze zasili kadrowiczów.
Zagraniczne gwiazdy, zdolna młodzież? Owszem, w obu przypadkach! W Rekordzie nie tylko mają takich graczy jak Matheus Ferreira, Pedro Henrique czy Stefan Rakić, ale i mocno stawiają tam na szkolenie… aczkolwiek w Dremanie z Nuno Chuvą, Andre Luizem, Vinim czy rozpoznawalnymi futsalistami ze wschodu również nie mamy się czego wstydzić, do tego w składzie jest dwóch reprezentantów Polski U19 czyli Dawid Lach i Kacper Opatowski.
Sugestia dotycząca walki „ucznia z mistrzem” także jest jak najbardziej na miejscu. Wszak sam Jarosław Patałuch nie ukrywa, że najwięcej, jeśli chodzi o futsal nauczył się od Chus Lopeza, którego był asystentem w ekipie Orła Jelcz Laskowice, a teraz ten prowadzi Rekord. Mało tego, trener naszego zespołu często w tych kategoriach nie pomija także Andrei Bucciola, który teraz jest… drugim szkoleniowcem u bielszczan.
Jakby nie patrzeć będzie się działo w Stegu Arena. Nie możemy się doczekać by dzielić z wami radość z tego iście futsalowego święta!
Zapraszamy w niedzielę 17 października o godz. 19:00.
Przypominamy, że już tylko ostatnia transza biletów jest jeszcze dostępna na stronie: BILETY NA MECZ
Dzieci i młodzież do 18 roku życia wstęp darmowy, ale muszą pobrać darmową wejściówkę by wejść na mecz.